Anonimowy przyjaciel
Mówisz o przyjaźni na błękitnym ekranie
jakby, to było naturalne.
A czy możesz otulić ramieniem, otrzeć
łzy
i podać rękę, gdy zagubię się w drodze do
celu?
Możesz dodać otuchy do życia,
patrząc prosto w oczy z ręką - tu na
sercu?
Możesz tak, bym ci zaufała
i z wzajemnością przyjaźń pielęgnowała?
Nie! Nie! Zbyt wielka przestrzeń między
nami.
Widzę tylko twój portret w wyobraźni
i słowa, słowa pisane, jakich wiele
bez przekonania, że prawdziwe i szczere.
Jesteś, jak wiatr, jak wicher,
który kona na cmentarzu wygasłych
ekranów,
zanim zdążę cię poznać.
Anonimowy przyjacielu!

ESTERA60



Komentarze (9)
witaj Esterko bardzo ładny wiersz ,i na czasie
,poruszyłaś dobry temat,ja mogę skromnie dorzucić
tylko moje zdanie ;dla mnie zaufanie nie jest na
ekranie,jak nie spojrzę w oczy ,gdzie duszy
zwierciadło to nie ufam wcale bo może nie warto.
serdecznie pozdrawiam
A może temu anonimowemu najbardziej ufamy i otwieramy
się przed nim.
moim najlepszym przyjacielem jest mój
piesek,wszystkiego wysłucha, nigdy nie zdradzi a
nieraz poliże hihi :)
I to jest właśnie prawdziwy i oddany
przyjaciel...godny zaufania...
Ile takich przyjaźni przetrwa? Pewno niewiele..Każdy
boi się zaufać do końca..urealnić bliskość, która na
ekranie..Wszyscy przeminą..z czasem popadną w
zapomnienie..ja także.. M.
nie zawsze można zaufać komuś,kogo się zna np. tylko
przez gg,ale zdarza się tak,że obcy wysłucha i
zrozumie,a najbliżsi nie...
witaj ESTERO, bardzo ładny i mądry wiersz
przyjaźń to jak sakrament, na dobre i na złe. trzeba
mieć nielada intuicję i dar
jasnowidzenia żeby zaufać na odległość.
z przyjaźnią jak z miłościa: trzeba ją powoli
dawkować.
serdecznie pozdrawiam.
Faktycznie ,musimy być ostrożni z tą przyjaźnią bo
najlepszy przyjaciel jest zarazem największym
zagrożeniem .I skąd właściwie mamy wiedzieć że to co
on daje to właśnie ta przyjaźń czy może wykorzystanie.
Czasem ten anonimy przyjaciel też potrafi wystarczyć
gdy zawioda realni ludzie ci których mamy na
wyciągnięcie dłoni .