Armagedon serca
Wiersz ten powstał pod wpływem doła i ogólnego smutku :( ...
Gdy serce me uściskane pętla z cierni
wylewa swoje życiowe esencje
Zastanawiam się samotni, czemu atomowy
grzyb eksploduje właśnie w
samym epicentrum mego skromnego serca.
Czemu?..Czemu?. I wylały się gęste
strumienie uczuć spływające z lekkością
jedwabiu a jednocześnie nadające
niewyobrażalny nacisk swoja powagą.
Atak spadających meteorów żalu,
schronienia
Wszystko to mija jak lekka bryza gwałtownie
a zarazem delikatnie, ale zawsze pozostaną
nie odbudowane intencje zawiedzenia i
samotności wyrywający niewyobrażalne
kratery w mej duszy porównywalny do małego
bezbronnego ptaszka, który jest sam nad
oazą ciemności szukającego małej iskierki
ciepła i szkoda tylko ze już nie takie same
jak przedtem.........”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.