Atawizm
Idę się położyć, wokół tylko zamęt:
złamało się pióro, wylał się atrament.
Może i bym znalazł na nie parę groszy,
ale niechęć znowu swoje piórka stroszy.
Nie będę na siłę z kart budował wieży,
by pytać dlaczego i od kiedy leży.
Tym bardziej, nie będę drążył korytarzy,
kopaczem nie jestem, więc to się nie
zdarzy.
A choćby mi nawet, przyszło kopać nory,
lub zaorać sochą skaliste ugory,
to chętnie podejmę to durne wyzwanie.
Czynił tak misjonarz, gdy głosił kazanie
pośród ludożerców i różnego zielska,
mniemając, że dotknie ich łaska
anielska.
Bo wiedzieć wam trzeba, nie żył zwykle
długo,
często od dzikusa dostawał maczugą.
I tak się kończyła misja pośród głuszy,
a teraz, no powiedz... kogo dziś to
wzruszy.
Kości gdzieś po krzakach rozwlekły
zwierzaki,
szkoda dalej gadać, koniec - byle jaki.
Ale co tam dzicy, a nasi krajanie,
nim to się przeżegna, zanim z łóżka
wstanie
już psioczy, złorzeczy, bliźniego
przeklina,
a w oku nienawiść... w kąciku ust -
ślina...
Aż trudno uwierzyć, ile w nim przyjaźni,
że to go nie męczy, ani też nie
drażni...
Ale to pytania pewnie retoryczne,
nazbyt abstrakcyjne, wręcz metafizyczne.
Idę się położyć, ołówek odkładam,
bo coś mi się zdaje, że do siebie gadam,
a takie gadanie, to znany przednówek,
by żniw nie oglądać, łamię... i ołówek.
excudit
lonsdaleit
00:00 Czwartek, 17 stycznia 2013 - ...
Komentarze (8)
Bardzo celny komentarz do dyskusji ile w bej-u jest
bajeru. Oby tylko inkwizycja nie wpisała na indeks.
Pozdrawiam :)
wyznanie bomi - jej, czy jego? zastanawiąjce?
poznaje poetę - mężczyznę
żeby nie było, że to gramatyczne
każda ilość złomu
przyda się w domu
nie wiem o co chodzi w tej treści?
ach! o obyczaje!
Poszukaj tych ołówków, bo lubię Cię czytać. A poza
tym, zawsze jakiś" atawista" przeczyta i nóż widelec
weźmie sobie do serca. Taką mamy nadzieję. Pozdrawiam.
Olbrzymie TTTAAAKKK!!! ale nie potrafię więcej napisać
bo zmechaciło mi beret- pozytywnie
zawsze coś fajnego znajdę tu dla siebie...
gadaj, słuchanie Ciebie to czysta przyjemność i powiem
na uszko, że tylko ty umiesz przytrzymać mnie tak
długo do końca - po tym poznaję...
poetę,
pozdrawiam:)
ooo... ale mam nadzieję, że maż ołówków zapas i
znajdzie się jeszcze jakiś do pisania wierszy ;-)
Nie do siebie gadasz, bo czytam z uśmieszkiem na
ustach.
Zgrabny wiersz, proste rymy, jasny przekaz.