Autopsja
Z komentarza
Czasami jeden promyk wystarcza,
gdy człek młodości swej nie odpuszcza,
nie straszna wtedy demencja starcza -
tak sobie starzec sprawę wyłuszcza.
I żeby w życiu żywo zagrała,
niczym we wojsku dźwięczna pobudka,
krew w żyłach starca,raczej, bez mała...
musi go zwabić wdziękami młódka.
I wtedy rusza starzec do boju,
chcesz mieć muzyka, to zadmie w trąbki,
nawet nie czując trudu i znoju,
setkami zrobi, po wstaniu, pompki.
Pójdzie się spotkać we wsi z szamanem,
czyli po polsku znaczy... znachorem,
bo chce tej młodej zaświecić szpanem -
ergo zajechać do niej motorem.
Podziękowania dla Borta
Komentarze (9)
szczere odważne wyznanie
:)) Miłego wieczoru Goldenie:)
Te pompki - można robić setkami, gdyś nad tą młódką,
ale nawet jak okaże się, że młódka nie działa, to i
tak przynajmniej popatrzeć i przytulić się miło.
Inpiracja... uklony Bartku.
Wiersz... wyborny. +++
Uklony Goldenie. :)
Obskoczyłem już wszystkich autochtonicznych szamanów
(znachorów, znaczy się :)) i żadnych rezultatów.
Pozostaje jeszcze coś bardziej egzotycznego... Może
jakieś miłosne rytuały voodoo... Ale to ponoć igranie
z ogniem... To chyba pozostanę przy niebieskich
tabletkach ;-)
A w ogóle to nie jest łatwo pozbierać w całość
fragmenty siebie (nawet przy młódce)... Gdy rozum z
młodością w pustych dłoniach... ;-) A człek chciałby
zasiać ziarno własnego odrodzenia... ;-)
Raz jeszcze - miło mi, że mój komentarzyk zainspirował
do napisania tak świetnego wiersza.
Pozdrawiam, dobrej nocy.
Hahahaha!
Ja już na szczęście jestem za stara dla starców!
Uff! :)
Pozdrawiam :)
Co do słowa starzec. Wojewoda Adam Kisiel, stał na
czele królewskiej delegacji na rozmowy w B.
Chmielnickim, który zwracał się do niego per
"szlachetny starcze", jak pisze HS w Ogniem i mieczem,
a wojewoda miał wtedy 48 lat.
Pozdrawiam.
Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu ;)
Pozdrawiam z podobaniem
:-))))
Zdrowia, szczęścia - wszelkiej poomyślności nie tylko
na motorze w pełni szpanu :-)
Wielkie dzięki za rozbawienie, Goldenie :-))))