autostrada
trzask szkła, przypominał trzask gałęzi
zgrzyt metali - dźwięk falujących drzew
śmierć, jak upadek liścia
a walka z czasem, harmonijny deszcz.
monotonne spotkania kropli z trawą
i gapie, bijący im brawo
korzenie znające to tylko z opowiadań,
słyszą echo krzyków, ludzkich zmagań.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.