aż do zachodu świata
ślady na piasku jedynie
zostają
na wodzie kręgi
wiatr zawył w kosodrzewinie
nie mają
słowa przysięgi
żadnego znaczenia wtedy
gdy miłość z wiatrem ulata
tak było, jest i będzie
aż do zachodu świata
czerwoną wstążką związane
marzenia
na dnie szuflady
znikają już zapomniane
wspomnienia
i nie ma rady
gdy miłość z wiatrem ulata
tak było, jest i będzie
aż do zachodu świata
nie wołaj gdy jest daleko
nie wróci
myśli ma zimne
wyjdź znów do światła człowieku
niech nuci
dziś czyjeś inne
serce pieśń pełną miłości
niech z wiatrem w niebo ulata
tak było jest i będzie
aż do zachodu swiata.
zakochanym nieszczęśliwie...
Komentarze (12)
:)
ładny wiersz, dobrze się czyta :-)
Warto pielęgnować, może nie uleci:)) Ładny wiersz,
zamyśliłam się nad ulotnością...Pozdrawiam cieplutko.
:):):)+:):):)
Aż do zachodu:)
Piękna oda do miłości. Choć czasami ulatuje to jednak
zawsze powraca bogatsza o doświadczenie i gorętsza.
Pozdrawiam
Miłość wokół nas spaceruje - otworzysz się na nią to
oczaruje.
..... + ..... ;-)
Miłość jest jedna, choć ma wiele odcieni! Pozdrawiam!
ta miłość jest tak ulotna jak kwitnące latem kwiaty
i musniecie skrzydłem motyla:)
pozdrawiam Gosiaczku serdecznie:)
i też zasyłam Moje uśmiechy:)
Z miłością tak już jest ze czasami uleci nie wiadomo
gdzie, ale warto jej poszukać to może wróci.
Pięknie napisany wiersz :)
Tylko podłożyć melodię i ładna piosenka by śpiewala
tym wierszem:)Pozdrawiam