Ażurowe wybrzeża
Burdelmama czytała mi te książki ergo
zgwałć już i wysap do ucha że kochasz
Możesz mnie klepać po tyłku -
- wszystko prawda co nie ma miejsca
Zatrzyjmy tylko za sobą płody
z resztkami wspólnie niechcianych
bastardów
zanim latarka rozbierze nam rynsztok
o cielesności takiej jak lubisz
Naprawdę zaprosiłbym Cię do siebie
gdybyś nie miał szczekaczki
no i mój poltergeist
On boi się ciemności
Komentarze (9)
Orginalny... nietuzinkowy... pełen ciekawych zwrotów
wiersz
Ex post zajarzę nagłym rozbłyskiem, protuberancją,
wytryskiem skojarzeń -
po chwili już wiem co mnie w tym wierszu urzeka - to
trop - burdelmama - no jasne!Wziąłeś to z obrazów
Touluse-Lautrec`ka - ten klimat bajzla - a duch
hałasuje bo ma dobre powody,by bać się ciemności.
Mnie się też bardzo podoba, zwłaszcza "Burdelmama" :).
Wiesz...? Wiesz :). Pozdrawiam ciepło.
wiersz badzo dobry, mocne słowa :)
Generalnie rzecz ujmując, że tak powiem, będąc
nieśmiałym chłopcem, no i tak jakby to powiedzieć,
kurcze pieczone... SUPER
a od kiedy to trzeba być Kartezjuszem czy w ogóle znać
łacinę żeby używać słowa "ergo" ? dla mnie jest to
równie potoczne jak "więc" i moim zdaniem lepiej tu
pasuje. To raz :) a dwa - myślnik jest niezbędny :)
na kropki przystałem mając samemu co do nich
wątpliwości
grafomanem na pewno cię nie nazwę:) jedno tylko "ergo"
- dlaczego? nie prościej "więc"? - bo do Kartezjusza
to się ma nijak; myślę, że spoko może to być napisane
małymi literami i myślnik na końcu 3-go wersu msz
niepotrzebny; pozdrawiam
no tak...Kornelius ma rację...tylko imho wielokropki
do wyrzucenia :)
podoba mi sie praktycycm wierszydla - bez
pierdu-pierdu o zapylaniu kwiatkow - rzeczywista
poezja bo z rzeczywsitosci - na +