Babilonka
Podnieś mnie Jezu
z nieczystości, w której utonęłam
Zamknij me usta
by nie mówiły zawsze tak
Weź mnie za ręce
i pozwól choć klęczeć
Nie leżeć wciąż
i brudzić ciałem
ten świat
Wyrwij mnie Jezu
z salonów mody
Wyrzuć
duże tabletki z szuflady
Zafunduj serce
takie najbielsze
I usiądz ze mną
przy kawie
Naucz mnie wierzyć
ze mam jeszcze szanse
i że Ty jeden
nie rzucisz kamieniem
w mą stronę
autor
balaclava
Dodano: 2008-04-22 20:47:39
Ten wiersz przeczytano 702 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz :)) odnoszący się do dzisiejszych
czasów pokusy świetnie to uchwyciłaś :))