Bajanie o bujaniu...
Gdy zobaczył jej kolana,
chciał figlować z nią do rana.
A gdy dostrzegł jędrne uda,
myślał, że zobaczył cuda.
Kiedy włożył w końcu końca,
bujał prawie wokół słońca.
Zdradził zonę, zdradził siebie,
dostał HIV-a, - buja w niebie…
P.S. To powiastka bez przykrywki: szczęścia nie szukaj u dziwki. biegnij raczej do sąsiadki, a unikniesz takiej wpadki:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.