bajka...18+
za górami i lasami jak to w bajce bywa
tuż przy lesie pośród osik stała chatka
krzywa
w tej budowli z małą izbą żyło sobie
dziewczę
co czerwony ma kapelusz oraz takąż
kieckę
już dwadzieścia wiosen mija tej krasnej
dziewczynie
kawalera nie znalazła w całej swojej
gminie
wszystko przez to proszę państwa że piękna
Małgosia
lewe ręce do prac miała wolała się
kochać
panną z dzieckiem była babka niezamężną
matka
nic dziwnego że i Gosię też omija swatka
no bo po co te zachody kiedy sprawa
prosta
każdy bowiem „bożą rolę” za nic może
dostać
wszystko wokół co płcią męską poznało jej
ciało
nawet diabłu choć niechętnie także się
dostało
skrzaty gnomy krasnoludy też miały swój
udział
Kamasutrę ćwicząc z Gochą żaden się nie
nudził
kiedyś babcia źle się czuła a mieszkała w
lesie
w odwiedziny poszła Małgoś koszyk z jadłem
niesie
niech posili się babunia i nabiera
zdrowia
wszak zostawić starowinki w kłopocie nie
można
idzie dziewczę poprzez knieję coś tam sobie
śpiewa
nagle patrzy a tu bury wilk wyszedł zza
drzewa
długie zęby krwawe ślepia i paszczęką
kłapie
zje ją zaraz bez pardonu gdy ją tylko
złapie
wystraszyła się dziewoja cóż ma teraz
czynić
pewnie zaraz zginie marnie kogóż za to
winić
w tej tragicznej smutnej chwili strach po
rozum poszedł
więc powiada tak nieszczęsna z niepewnością
w głosie
drogi zwierzu nim zębiska wbijesz w moje
ciało
w inny sposób by je można skonsumować
śmiało
na te słowa wilk zbaraniał ona już nie
czeka
szybko botki z nóg zrzuciła precz poszła
sukienka
stoi przed nim całkiem naga on wytrzeszczył
ślepia
nuże dalej do roboty na co jeszcze
czekasz
to co działo się tam potem to dyskretnie
zmilczę
Gośka jakoś ocalała zwierzak umknął
chyłkiem
tak przygoda się skończyła no i bardzo
fajnie
wnuczka babcię odwiedziła basior ma się
marnie
w mateczniku gdzieś się zaszył nie wychodzi
z niego
bowiem z jadłem figlowanie to wszak nic
dobrego
tekst: Argo.
Komentarze (15)
Widzę iż humor też między wierszami ukryć lubisz
Wiktorze :))) ;)
Kuśka wodna:))- zadałłeś ćwieka tą bajką. - Nijak ją
pod szabon wziąć - ale - z uwagina tytuł - bajka jest
super:)
Hę! - pora późna,ale jesć się chce. Czytalem bajkę
azdo końca, moral wyciągnąlem: idę szukac dziiwczęcia
w czerwonej kiecce, zeby je zjęść. - Bele czym
oszukac się nie dam:)
Pozdro:))
Lubię bajeczki... ta udała Ci się szczególnie :-)))
Piękniste podziękowanie za wizytę i komentarze z
opisem odbioru wrażeń. :-)
Bardzo na plus, uśmiałam się z przygód basiora,
zresztą mam u siebie podobną bajeczkę o Czerwonym
Kapturku dla dorosłych.
Bardzo fajnie!
Pozdrawiam :)
Witaj.
Podoba się Bajka.:)
Pozdrawiam.:)
A to ci historia. Wilk syty i Gosia cała. Można?
Można. :):)
no nie mogę..... nawet gajowy nie był potrzebny...
świetna opowiastka z niezłym humorem
pozdrawiam serdecznie:)
Świetna bajka z fantazją napisana -
pozdrawiam - dzięki za uśmiech
niezła była ta Małgosia...
A gdzie ten las, bo często chodzę...
Bardzo fajna bajka, dobra na dzisiejsze czasy...
Pozdrawiam z uśmiechem...
Cudowny wiersz, świetny avatar :)
hahahahaha - bajka mi się podoba:))Miłego dnia.
:))). M