BAL
Królową balu będziesz ty
niech zawiruje świat!
I w szybkim tańcu wyschną łzy
diamenty twoich strat...
Uśmiechu perły blaskiem lśnią
twój najpiękniejszy strój!
Królową balu ciebie zwą
lecz gdzie królewicz twój?
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2014-01-22 10:15:51
Ten wiersz przeczytano 1724 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Smutnie tak bez królewicza.
Trzeba wierzyć że się znajdzie.
Pozdrawiam serdecznie.
To nie o Kopciuszku, a może współczesna wersja. Jak
zawsze, Jolu, bardzo melodyjnie :)
no co to za królewicz co zostawia partnerkę? :)
Ładna miniaturka, myślę że królewicz się znajdzie.
Pozdrawiam cieplutko.
:)
Jest i królewicz,
Podpiera ściany.
Tańczyć nie umie?
Nie, nie - pijany...
Bardzo mi się podoba Twój wiersz:))
Ładna ta królewska melancholia...Pozdrawiam:)
solówką parkiet zawojowała,
wszystkim gały z orbit wyszły,
to był taniec co się przyśni
Pozdrawiam serdecznie
Heniu - chętnie zatańczę ;))
Oleńko, Kazapie - dzięki 'D
Andreasie drogi - masz rację bez zmian - szukam choć
pod nosem mam (hi, hi) Pozdrawiam Cię serdecznie :D
Jolu,widzę ,że sytuacja u Ciebie bez zmian. A ja cały
czas trzymam kciuki.Pozdrawiam.
Na pewno się zjawi. Pozdrawiam Jolu
Pięknie, a królewicz na co? Tańczy się już modernie -
jestem do usług. Pozdrawiam
tańcz, tańcz w te magiczna noc
pozdrawiam
Dobrego wieczoru moi mili 'D