Bal kwiatów
Latem przyroda idzie w tany,
nawet nie marzy o spokoju.
W ogrodzie dywan z kwiatów tkany
i one w pląsach wśród powojów.
Gdy lilie z wdziękiem suną walca,
róża do tanga się podniosła.
Stokrotki stają wciąż na palcach,
by je lobelia nie przerosła.
Nasturcja chce foxtrota tańczyć,
szybko przebiera łodyżkami.
Dalia zaś ciągle wzrokiem sięga,
jak fuksja dzwoni dzwoneczkami.
Wnet cza-czę tańczą już nagietki,
ubrane w złoto z pomarańczem.
Zazdrośnie patrzą margaretki,
zachwycone ich rześkim tańcem.
W polonez mieczyki ruszyły,
kiwając się wdzięcznie na boki.
Ostróżki o mazurze śniły
w fiolecie zasnute głębokim.
A salsa petuniom pasuje,
jak one wybucha energią,
wilgocią zroszone skieruje
poprawiać sukienki już biegną.
Zatańczyć maciejka też chciała,
wybrała kreację zbyt skromną,
lecz za to jak pięknie pachniała...
Przenigdy już jej nie zapomną.
Przetańczą tak więc lato całe,
tęczą kolorów świat malując.
To piękno kwiatów niebywałe,
dusze artystów pragną ująć.
Komentarze (54)
Ślicznie, melodyjnie, obrazowo,
bardzo ci do twarzy w takiej Elenko odsłonie, wiersz
uroczy:)
Pozdrawiam serdecznie,
dobrze było zerknąć:)
Twoje roztańczone kwiaty Elenko i mnie ujęły :)
Pozdrawiam :)
Ciekawy motyw i wykonanie...:)
Kochani, komenty później. Paaaa
Dziękuję magdo* za sugestię :) Wiesz, że to z marszu
było :) Ty jesteś większa romantyczką ode mnie, ja
wole satyrę i kiedyś też coś o tym będzie. Teraz
znikam "tańczyć" w ogrodzie, przy haczce i dobrej
pogodzie :)
można się zachwycić tym tańcem kwiatów
pozdrawiam Elenko::)
można się zachwycić tym tańcem kwiatów
pozdrawiam Elenko::)
No i super. Uwielbiam lato za te zapachy i barwy i
dźwięki.
Troszkę mnie razi ten dywan zapląsany
a może:,
W ogrodzie dywan z kwiatów tkany,
a one w pląsach wśród powojów.
Ostatni wers przeczytał mi się:
dusze artystów pragną ująć.
Ale ze mnie maruda. Pozdrawiam cieplutko.
Pięknie uwielbiam dywany z kwiatów:)) i pachnący
ogród..super...Pozdrawiam serdecznie