Bardzo inaczej.
Wybrano posłem, dumny był z siebie,
obiecał jedno, drugie też raczył.
Mówił że służyć będzie w potrzebie,
ale jak wyszło…owszem inaczej.
Jak już się dostał, pod wpływem chwili,
To zmienił swoje [ podobno ] zdanie.
Bo się on komuś szczerze przymilił,
a to ma sens swój, jak ma się branie.
Do koalicji wciągnięto posła,
miłym był chłopcem, i nie odmawiał.
I w ten to sposób kariera rosła,
a ta przeróżne cuda wyprawia.
Odszedł od ludu, przystał do masy,
lecz tylko takiej która ma chęci,
przyznawać sobie znak pierwszej klasy,
a tych na dole zwyczajnie kręcić.
Gdy go spytano, czemu tak czyni,
zdziwionym wzrokiem motłoch obrzucił.
Bo on tu siebie wcale nie wini,
i takim stanem sam się nie smuci.
Robi wszak dobrze, dumny jest z siebie,
obiecał przecież, a nawet raczył.
Mówił że służy wszystkim w potrzebie,
A jak to wyszło…bardzo inaczej.
Komentarze (5)
To jest ta smutna rzeczywistość, dopóki nie wybierzemy
ludzi w okręgach jednomandatowych, nic się nie zmieni,
Bardzo pouczający wiersz, gratuluję refleksji , oby
dotarła do wyborców.
" I takim stanem sam się nie smuci" lepiej zabrzmi.
och i to nie jeden pod tę ocenę kwalifikuje się,
takich typowych bosaków - "tylko dla siebie" prostaków
na Wiejskiej sporo jest, a poza nimi artyści cyrkowi
też bardzo fachowi itd itp
no tak wciągnięty w macki potakiwał a potem odciął
się od ideałów Wielu ludzi co karierę robią tak czyni
tylko, potem w lustrze widzi siebie prawdę.Dobre
cięcie o mechanizmach rządzących ludźmi jakby brakło
odwagi a może punkt widzenia zmienił bo siedzi wyżej
Wiersz bardzo dobry w formie abab skłania do
refleksji i zrozumienia zjawisk a może zaradzenia.w
każdym razie wiersz ma duże znaczenie w przesłaniu i
warto go przeczytać
Niestety- cała prawda o zdobywaniu "stołków"! Wiersz
oddaje prawda w bardzo przystepnej formie.
Ktos mi kiedys powiedzial że politycy sa jak .... nie
zmieniaja poglądów a tylko partie.