Bardzo szklany cios
Dla tych, którym wydaje się, że ich życie tonie w gęstym bezwzględnym szkle.
Nowy płomień jakby utkany
z ostrych słów przeznaczenia
tych nadzianych na metaforę ściany
chyba lekko zdegustowaną
tym co stało się
pod stopami wrednego promienia
z ostrą i gniewną bramą
którą nie raz skrzywi los
nie raz to zrobi we mgle
jak podstępny bardzo szklany cios
Komentarze (5)
bardzo mrocznie, tak bardzo, że aż ciężko wytrzymać...
Całe życie to pasmo upadków - podnosić się i upadać..
ale nadzieja tkwi w każdym z nas.. ona musi być
motorem naszego bytowania...
Cios za ciosem w tym wierszu, ściana, dotknięcie dna;
nałóg? choroba? fatum? przekleństwo? Są takie
sytuacje, że nawet promień( nadziei?) jest wredny,
ironiczny, nieprawdziwy. Wiersz mroczny (tu)sam siebie
skazuje na niedoszacowanie, jednak ten jest
niebanalny, wart uwagi.
Nikt nie chce takich ciosów. Zastanawiający wiersz.
Tak sobie czytałam Twój wiersz i w tym samym czasie Ty
czytałeś mój, jaka to telepatia;)
Wyczytać sens działania i życia z metafor
powszedniości, często jest trudno, a może na odwrót?
Wyzwolenie się z nałogu( obojętnie jakiego) też jest
trudne.
Bardzo, bardzo mroczny ten wiersz...
ta ściana zdegustowana...
ale uśmiechnę się :)