Bariery

Re: szadunka,
dziękuję za odwiedziny, komentarz,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)

O tak, pewnych granic przekraczać nie wolno. Niektóre
są wyznaczone przez innych, a cześć wyznaczamy sobie
sami.
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Gminny Poeta,
dziękuję za pochylenie się nad wersami, komentarz,
lubię Twoje poczucie humoru,
pozdrawiam serdecznie:))

Re: mala.duza,
dziękuję za odwiedziny, komentarz,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)

Zakazany owoc, czasami jest jedynie wytworem naszej
wyobraźni że niby zakazany to taki niesamowity. A
trzeba wiedzieć że i przed szambem stoi tabliczka
"Zakaz kąpieli" Pozdrawiam Piękna:)))

ojojoj jak marszruta ...w tym jest głębsza myśl -
żołnierska

Re: -wena-,
dziękuję za odwiedziny, komentarz,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)

Bariery graniczne to czasem są to niewidzialne mury
albo etyczne, których nie powinno się forsować i
przekraczać. Teoretycznie jest to logiczne ale można
podać mnóstwo przykładów, że często mają miejsce w
praktyce.
Wspomniany w wierszu żołnierz, który nie wykonuje lub
odmawia wykonania rozkazu albo wykonuje rozkaz
niezgodnie z jego treścią, podlega karze aresztu
wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 3.
Żołnierz może a nawet musi odmówić wykonania rozkazu
niezgodnego z prawem, np. zabójstwo ludności cywilnej
lub jeńców.
Miłej niedzieli :)

Dziękuję kolejnym miłym gościom za przeczytanie,
życzliwe komentarze,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)

Czasem rozsądek jest ptrzebny...
Pozdrawiam serdecznie :)

Tak, zgadzam się w pełni, są granice, których
przekraczać nie wolno, pozdrawiam ciepło.

Nie wszyscy są tego zdania
ale wierszowi za słuszność się kłaniam.

Są.
Granicą, której nie można przekroczyć jest godność
innego człowieka.

Dobrze, że mamy bariery, których nie przekraczamy,
nawet kiedy serce by chciało.
Jesteśmy przede wszystkim istotami myślącymi i
rozdzielamy emocje od rozumu.
Bardzo ciekawy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie

Są granice, których przekroczyć nie wolno. Niestety
to, że ludzie ich nie przekraczają wcale nie jest
regułą. I nie wiem czy to brak rozsądku, czy może
raczej sumienia.