Barwy szczęścia
Mojemu mężowi :*)
K ażdym rankiem me szczęście ma kolor
błękitu
O czy twoje jeziora w których tonę cała
L eczy ból codzienności spojrzenie od
świtu
O tula ciepłym blaskiem lazurowa fala
R óżową barwę szczęście przybiera gdy
marzę
O naszych wspólnych chwilach jak poza
wymiarem
W okularach różowych bardzo mi do twarzy
E manuję natenczas kobiecości czarem
U kresu dnia w szarości nurzam się objęciu
P o całym dniu zmęczenia otulona szalem
O czy szaro błękitne w lustrzanym
odbiciu
J ednak wnet już nadziei zieleń
dostrzegają
E nergia odrodzona powraca srebrzyście
N adając blasku złota którym szczęście
pała
I wieczorem wybucha czerwienią miłości
E liksir upojenia wlewa w nasze ciała
https://www.youtube.com/watch?v=oWmEY2Hjwvs
Komentarze (84)
Na prawdę imponujesz! Świetne :) Ślę śliczne
pozdrowienia :)
Grażynko, Agaromie, dziękuję za poczytanie :)
Miłego dnia :)
Jaki piekny akrostych, cudo, pozdrawiam
Fajnie, ze się odradzasz. Pozdrawiam.
Dziękuję Waldi, że znalazłeś chwilkę, by przeczytać
mój wiersz.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wyrazy współczucia ...
a wiersz bardzo ładny ...
Witaj Sławku. Miło się czyta takie komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem zachwycony. Świetny akrostych, dobrze napisany.
Szczęśliwy Twój wybranej i Ty Małgosiu szczęśliwa (nie
zawsze tak bywa).
E lksir E rotyki oczekuje Ciebie wieczorem. :)
Dziękuję Mario. Miło mi :)
Pozdrawiam :)
trudna forma ale napisana z sensem, ładna
Pozdrawiam Małgosiu :)
Dziękuję, że przeczytałaś :)
Moje szczęście też ma kolor błękitu:)
Może Małgosie tak mają?
Pozdrawiam serdecznie:)
Witam Tereso, dziękuję za czytanie i cieszę się, że
się podobało :)
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny, choć nie łatwy do napisania.
++++++++++++
Dziękuję Marcepani za wgląd i ocenę :)
Pozdrawiam :)