Bejnadzieja w tabletce*
Świat wypadł mi z moich rąk,
jakoś tak nie jest mi nawet żal.
We włosach kokardka srebrnobiała
spinając złość schowała,
lecz nie miłe to uczucie tzymac
jeszcze w ręku garstkę lęku.
Znajdź na ulicy drewniana ławkę...
gdzie znajdziesz zagubioną zieminkę.
Zażyłam tabletkę zN!KAnkę
w zamian mój umysł próbował
zaśpiewać mi kołysankę...
Kołysanka pod tytułem "Apatia w stoicyzmie" ... i wszystko jasne.
autor
N!KA
Dodano: 2007-12-21 22:56:57
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bardzo ładny wiersz. nastrajający:) wesyłych świąt!
pozdrawiam mocno:)
Często chciałabym zażyć taki lek! W. Świąt!