Bez „Już-a”
Wierszyk dedykowany Enigmatycznej (Idze) Komentarz do „Już pora” Igo: z przymrużeniem oka :)
Schodziłem z Beja, „Pora” w sam raz
Spać, nagle patrzę... co to za spass?
Co widzę?... „Pora”?... czy to ta sama?
Gdzie moja żona!?... może być dramat!
Taki E R O T Y K! W wieczornej
„Porze”?
Jak ja się w łożu, teraz ułożę?
Jeszcze przed „Porą” stoi ten „Już”!
Przecież to dla mnie na gardle nóż!
Żona Basieńka woła, że spać
„Pora”, ja innej „Porze” chcę dać
Krótki komentarz (nic nie wydłużę),
Z „Porą” dam radę, ale co z „Już-em”?
(Przyznam bez bicia, że on mnie wkurza
I jakem Bodek, załatwię „Już-a”!).
Jużem wymyślił! A niech tam licho
Legnę pod łóżkiem z lapem i cicho
Obskoczę obie „Pory”... co mi tam.
Komentarz skrobnę, no i Kobita
Zadowolona (o rannej „Porze”)
Będzie... Ukradkiem spojrzy pod łoże:
Mąż umęczony... przy kompie... nóż!?
A koło wiersza... nieżywy
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
„Już”!
Życzę wszystkim miłej Niedzieli :)
Komentarze (93)
Dużo ma peel miejsca pod łóżkiem ;)
Pozdrawiam rozbawiona :)
:-)))))))))))
Wszystkiego naj... Bodku :-))
No, po Igi erotykach tak może się zdarzyć.
Możesz odpłynąć i rozmarzyć.
Bardzo fajny. I bardzo mi się podoba.