Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

BEZ KLIMY

W autobusie gdzieś na trasie
tłok panuje niesłychany,
zaduch taki że od wejścia
jesteś "poperfumowany".

Każdy zerka na sąsiada
myśląc, czy to mi wypada
aby zwracać mu uwagę
że od smrodu się rozkłada.

Niby czysty ogolony
a spod pachy feromony
żle dobrane ,zatykają
moje nozdrza rozedrgane.

Już nie pachnę, odurzona
i spowita w feromonach
które jadą autobusem,
z każdej strony jakiś smrodek
tam czosneczek po przepiciu
tu chmielowy samorodek.

A gdy drzwi się otworzyły
babcie pierwsze wyskoczyły
ponoć stać nie miały siły
za to łokcie w ruch wprawiły
i pod żebra ludziom wbiły.

Też wysiadam jakoś sprawniej,
no nareszcie uwolniona
z towarzystwa "feromona"
wdycham tlenu ile mogę
ruszam żwawo w krótką drogę.

autor

Koncha

Dodano: 2014-08-02 18:59:24
Ten wiersz przeczytano 1823 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

niestety "urok" jazdy autobusem jeszcze w takim tłoku
i w upale
Ja chyba bym wysiadła na pierwszym lepszym przystanku
i poszła pieszo
pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »