Bez marudzenia
płynę o żagiel życia wsparta,
bo jestem niestrudzona i uparta,
a jeśli wiatr słabo zawieje,
to flauta rozkołysze marzenie.
opływam wyspy szczęśliwe,
chwytając życia miraże
u przylądków dobrych nadziei.
wyrzucam za burtę zbędne obciążenie,
balasty z chwilowych niepowodzeń.
nie roztkliwiam się, nie płaczę.
o nowe cele odważnie walczę. wierzę.
jakże mogłoby być inaczej?
z ochotą wyruszam w rejs przeznaczenia
bez zbędnego marudzenia.
zawsze przy tobie... wciąż we dwoje,
już sama nie wiem, czy to życia bajanie?
czy może romantyczna ballada?
lecz wiara i miłość w sercu kobiety nigdy
nie ustaje, a zatem i ja przeciwnościom
losu się nie poddaję...

Larisa



Komentarze (40)
Oby każdemu z nas było dane ruszyć w ten właściwy kurs
przeznaczenia i żeby w tym wszystkim trwać w szczęściu
w miłości i bez marudzenia.
Pan Bodek, Annyczka, pięknie dziękuję za przemiłą
wizytę i bardzo ciepłe słowa w komentarzach.
Serdecznie Was pozdrawiam
Dojrzały, piekny, rozmarzony. Szczęśliwych wysp
życzę pani! W morzu dobra
Pozdrawiam z plusem)
Bardzo dojrzaly wiersz w temacie "zycie". +++
Kolejna piekna odslona talentu.
Pozdrawiam Larisko z uznaniem. :)
Pięknie dziękuję kolejnym Szanownym Gościom, za
przemiłą wizytę i bardzo ciepłe słowa w komentarzach.
Serdecznie Was pozdrawiam
Jakość życia wielce od nas zależy,
od tego jak się doń ustawiamy,
można nań narzekać lub się nim cieszyć,
dzięki miłości jest formą zabawy.
Ja podobnie jak Ty Lariso traktuję wraz żoną każdy
darowany dzień jak święto, zwalczając w zarodku
różnorakie problemy życiowe. Bardzo fajny,
optymistyczny wiersz. Serdecznie pozdrawiam życząc
udanych, radosnych Świąt :)
Urzekłaś mnie tym wierszem.
Porównaniami, metaforami, klimatem morskich podróży i
godnym uwagi postanowieniem zawartym w puencie.
W pieknym klimacie, wiary i optymizmu, bez marudzenia,
mozna płynąć tylko na wyspy szczesliwe
Z podobaniem Larisko
powiem tak /cytując z pamięci znany szlagier/
dla (niego ) miłość to knajpa portowa dla (Ciebie)
ocean ocean ocean ocean na którym
odnajdziemy miłość nieznaną ...." itd.
Trzeba się cieszyć, gdy szczęście nam sprzyja...
Pozdrawiam:)
najważniejsze to nie tracić pogody ducha
Bardzo ładne optymistyczne wersy z mądrą puentą,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Pięknie i z optymizmem,
bardzo mi się takie podejście do życia podoba i rzecz
jasna Twój wiersz też.
Pozdrawiam serdecznie Larisko :)
I tak trzymaj!
Piękny wiersz:)*
Maruderzy niech się spieszą i cieszą, że dopóki serce
bije w piersi mają szanse spełnić swoje marzenia,
podążając za optymizmem peelki. Walka z
przeciwnościami losu nie jest walką z wiatrakami.
Zachwycona pięknym wierszem,
pozdrawiam bardzo serdecznie :)