bez tytulu
leżę odkryta
jak czysta karta
której gładzisz powierzchnię
nic już nie powiem
bo na nic zdadzą się słowa
choćbym chciała coś rzec
nie mogę
to zbyt głębokie i poważne
by niebu to obnażyć
okrajam kolejne perswazje
nie chcąc już niczego
niczego nie pragnąc
o niczym nie myśląc
jedynie zdaję się na ingerencję dotyku
w przestworza mojej neszamy
operacja na otwartym sercu
nic już nie powiem
tylko leżę odkryta
mając na sobie
jedynie Twoje spojrzenie
Klaudia Gasztold
Komentarze (3)
ooo... piękne, zaskakujące zakończenie :-)
mam nadzieję, że jest Twoim najlepszym czytelnikiem.
Opowieść o uczuciach, które są zbyt głębokie, by je
słowami wyrazić. Autorka skupia się na pragnieniu
bliskości i intymności, a jednocześnie nieśmiało unika
konkretnego wyrażenia myśli, co podkreślać może
delikatność i subtelność uczuć.
(+)