Bezczelna Miłość
Do kogo masz pretensje o tą przegraną
miłość?
Zniszczyła ją twojego serca zawiłość.
Nie oskarżaj wiec mnie o to co się stało
bo najwyraźniej miłości w nas było zbyt
mało.
Nie miej żalu tylko do mnie
i nie zachowuj się teraz tak skromnie.
To ty nigdy czasu nie miałeś
to ty zawsze bezczelnie kłamałeś.
Wiecznie coś Ci nie pasowało
wiecznie wszystkiego było Ci mało.
Nigdy nie chciałeś mnie słuchać
to ja wolałam zawsze na zimne dmuchać.
Teraz żalisz się na mnie,
za wszystko mnie obwiniasz
i na ulicy jak obcą mijasz.
Głuchymi telefonami dręczysz
głupimi smsami męczysz.
Daj mi wreszcie spokój,
zapomnij co było!
Jeśli poprawię Ci tym humor,
to dziękuję za Twoją bezczelną miłość.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.