Dylemat
och dla kogoś kochanego,ze strachu ;)
Myślę o miłości,uczuciu czystości.
Myślę kiedy uczucie te zaczyna się rodzić
i moje serce zacznie uwodzić.
Myślę co mi ona ofiaruje a co zabierze
i czy w nią uwierzę...
Ile radości a ile bólu mi da
i czy będzie już zawsze wieczna.
Czy jej zaufam a ona zaufa mi?
czy spełnimy swe wzajemne sny?
Czy będzie przy mnie na dobre i złe,
a może w niepogodę opuści mnie?
Czy ogrzeje mnie w zimną deszczową noc
a może tylko sama otuli się w koc?
porady ;(
Komentarze (1)
...chyba nikt nie jest w stanie udzielić odpowiedzieć
na Twoje pytania, bo jak miłość przyjedzie przekonasz
się sama.