Bezgłośny krzyk...
Często płacz jest oznaką
wielkiego smutku.
Serce pragnie radości
w każdym wieku.
Dziecko płacze, bo pragnie
bliskości.
Dorosły łzy roni z bezradności.
Wystarczy w każdym widzieć
człowieka.
Młody, czy stary na podanie
ręki czeka.
Czasem wystarczy przytulenie,
dobrym słowem pocieszenie.
Wszyscy potrzebujemy
szacunku i miłości.
Na co dzień ludzkiej życzliwości.
Łzy, to łkanie duszy.
Wszystkie emocje poruszy.
Sens życia zabiera smutek.
To bezgłośny krzyk o ratunek.
Komentarze (17)
Zgadzam się w pełni z przesłaniem wiersza. Pozdrawiam
:)
Łzy to prośba o ratunek.
I trzeba to usłyszeć, potrafić- ten bezgłośny- wyczuć
zrozumieć.
I oby nigdy nie było za późno.
Często jest tak, że są ci co już nie krzyczą.
Piękny.