Bezimienny
Niech czarna noc i srebrzyste gwiazdy
Staną się droga moich snów
Obudzą we mnie nadzieje ze jeszcze ja
zobaczę
Dają sile i wiarę w moje marzenia
Prowadza ścieżka mej miłości do bramy jej
serca
Dusza ma dziś umarła, ale odrodzi się
Siła większa, niż kiedy kolwiek
Da nadzieje ze przyjdzie ta noc
Kiedy znowu ja usłyszę i zobaczę
Dziś jestem po prostu bezimienny
Komentarze (2)
Nikt nie jest bezimienny-jesteś sobą!
bardzo ładny wiersz... taki delikatny i oddajacy w
zupełnosci to co chciało sie napisać...