Bezradność.
Za drzwiami z tęczy, znowu pustka i
samotność,
Ciemne, wąskie schody, znowu prowadzą w
dół.
Tysiące dusz zranionych, wspina się z
mozołem w górę.
Dlaczego tylko ja wciąż spadam?
Za oknem, też pochmurno, chociaż jest
południe,
Płaczące wierzby, rzucają koszmarne cienie
na wyschniętą trawę.
Tysiące dusz zranionych, wspina się
dotykając gałązek.
Dlaczego tylko ja nie mogę wstać?
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2007-05-11 23:48:58
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Dlaczego tylko ja nie mogę wstać?...i to jest
bezradność