Bezszelestnie
"Ludzka wolność ludzi polega zaledwie na tym, że człowiek zna swoje pragnienia, nie zna natomiast przyczyn, które je wywołują" Baruch Spinoza
Najpierw oddech
a za nim westchnienia.
Pogubiłam się w labiryncie swych
pragnień.
I przerażona niczym zagubione dziecko
wykrzyczałam je bezgłośnie
By te, tak samoistnie
wolne jak latawiec,
choć, trzymany na smyczy
buja w obłokach.
A ja na jawie swoje spełnienie maluję
barwami Motyla,
scałowując je delikatnie szeptem.
I do jego barw swój świat pochylam
Nasycić go chcąc bezszelestnie
http://www.youtube.com/watch?v=PjhEwOQPalQ
Komentarze (5)
Bardzo ładnie dobrane słowa, u Ciebie nadzieja na
zawsze pozostanie. Nigdy nie umrze, pięknie.
wiersz pełen nadziei - poczytam kolejne wiersze
To, o czym skrycie marzymy często jest pozbawione
dźwięków.Ze strachu, żeby ktoś nie usłyszał, albo, że
my to marzenie spłoszymy. W rekompensacie natomiast
ubarwiamy je wszystkimi kolorami.
Tak właśnie odebrałam Twój wiersz. Bardzo ładny.
Pozdrawiam :)
Ciekawie piszesz o nadziei. Ona jest tą siłą, która
pozwala wierzyć w lepsze jutro. Pieknie by było
nasycić spełnienia bezszelestnie. Pozdrawiam:)
Ty to masz sszczęście!Czuć się spełnionym-to jest to.
Życzę coraz bardziej kolorowych motyli.Ciepło
pozdrawiam:-)))