Bezszelestnie zgubił się jej
Cicho, bezszelestnie zgubił się jej.
Teraz z tym co jej zostało:
dwie stopy, które ośmielone jego... chciały
iść dalej,
stoją w zamyśleniu,
dwie dłonie, co czasem lekko, czasem
mocniej go dotykały,
skrywa w naciągniętych rękawach,
para oczu, która lubiła spoglądać w jego
stronę,
ma przed sobą jakiś niewyraźny punkt,
a uśmiechu już nie miała...
Romantycznie popadała w chwilowe
desperacje.
Próbowała wierzyć, może sen...
Wtedy pewna myśl jej nakazała:
Postanawiaj raz.
Bądź lepsza dla siebie.
Zniszcz zależności,
bo one zniszczą ciebie.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (1)
Cudowna refleksja, smutne jest to, kochana, że nie
Śrem dopiero pierwszą i może ostatnią osobą, która
zauważa w tej twej refleksyjnej miłości piękno
N