biała karta
zimne góry
bez strumienia ciepłej herbaty
oddalające się słońce gasi wspomnienia
w spojrzeniu odbija się ten ostatni
wczorajszy gest i uśmiech
biel jest czysta i niewinna
swoim dotykiem przytula
jak dłoń panny młodej
w imię świętej i nierozdzielnej miłości
biel jest czysta i niewinna
jak poranna śmierć w pościeli
jak samotny obrus
jak kieliszek ten pierwszy
i już nie ostatni...
Komentarze (5)
(...) samotny obrus (...)
Piękny wiersz... ostatnia strofa wręcz poruszająca...
Pozdrawiam:)
Biel jest kolorem czystości i niewinności. I taki jest
ten wiersz. Pozdrawiam.:)
Trochę zmartwiło mnie zakończenie z kieliszkiem nie
pierwszym i nie ostatnim, wybieliło w wierszu.
Pozdrawiam:-)
Wariacje na temat bieli.. jakoś lekko się poczułam :)
Pozdrawiam.