Biała Kreda
Ktoś kiedyś napisał na murze kredą białą
"czy to naprawde się stało?"
Uważał,że to pytanie retoryczne
dotyczące przeszłości,bardzo logiczne.
Siedział i w ściane się wpatrywał
głeboki smutek i żal w sobie skrywał.
Wspominał dawne lata
gdy do domu wracał pijany tata.
Czuł się samotnie
siadał na parapecie,siadał w oknie.
Już tej sytuacji dosyć miał
i z tego domu wyrwać się chciał.
Stał się inny nie do poznania
nie miał nikogo do kochania.
Chodził sam po ulicach
nie koło domu,w okolicach.
Zaczął ćpać,zaczął pić
swoim sposobem zaczął żyć.
Nie co nie obchodziło
wszystko z jego głowy się wymyło.
Teraz stoi przy murze ze sprejem
nikt nie wie co się dzieje.
Stoi i maluje
to co myśli to co czuje.
Nadal zadaje sobie pytania....
"Czy życie jest warte rozstania?"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.