„Biały Park”
Płatki białe, spadają z drzew, na chodniki,
na aleje, na trawniki, gąszczów knieje.
Przez co park się staje dziki, oraz
biały.
W parku rosną sobie lipy, białe, piękne i
pachnące.
Koło Nich przechodzisz czasem.
Może widzisz Je, a może i nie, ale One
rosną tam, białe i pachnące.
autor
tewilla
Dodano: 2019-09-24 23:18:48
Ten wiersz przeczytano 886 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Tak widzę ten wiersz (skrócony przede wszystkim o
nieuzasadnioną w niektórych miejscach interpunkcję).
Płatki białe spadają z drzew na chodniki,
na aleje, na trawniki, gąszczów knieje.
Przez to park się staje dziki oraz biały.
W parku rosną lipy; białe, piękne i pachnące.
Koło nich przechodzisz czasem.
Może widzisz je, a może i nie, ale One rosną tam,
białe i pachnące.
-------(też moim zdaniem bezzasadne użycie majuskuły w
zwrotach o drzewach).
Śliczny przyrodniczy wiersz.
zaczyna się od kwitnących wiśni i jabłonek, przez
kwitnące krzewy, akacje po topole
W zimie park też jest biały, ale brakuje zapachów.
Interesujący, biały wiersz. :)