Bieda
Trwałe odciski pozostawia bieda
zamykając oczy wspominam
w zaciszu domowym
płacz rodziców i rodzeństwa.
W podartych spodniach
walczyłem o swoje
poznałem smak nienawiści
przyjaciel stał się wrogiem.
Wielki był głód wieczorami
ranek przy piecu kaflowym
zdobyć swój kawałek chleba
życie pragnieniem moim.
Uformował mnie świat otaczający
dzieciństwo w ciężkiej biedzie
teraz wnioski wyciągam
walczę o byt w tym społeczeństwie.
autor
BANITA
Dodano: 2012-05-23 10:18:42
Ten wiersz przeczytano 781 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Na pewno wyrwanie się z kręgu biedy jest trudne. Walka
o przetrwanie, choć ciężka, czasem przynosi wspaniałe
owoce.
A ten byt w naszym społeczeństwie jest równie
trudny..pozdrawiam