Biel w lecie
kokosowe ciało
a w nim tak podnieca
ten biały paseczek
na wzgórku kobiecym
jak ścieżka wśród buszu
w jaskini zanika
pozwól że odepnę
haftki u stanika
dwa mleczne zbiorniczki
też swą bielą kuszą
wyssać sok z wisienek
muszę muszę muszę
chociaż lato w pełni
kolorami bije
zielenią bursztynem
uwielbiam te biele
dzięki nim wciaż żyję
Komentarze (11)
Cały feluś...+
Pozdrawiam.
...i po co nam brązy na ciele... kiedy najmodniejsze
kolory to biele...
Feluś,nie daruję ci tej nocy:):):)+++
Niewinność do mnie przemawia, uroczy wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo, bardzo apetyczna Twoja Biel w lecie,
pozdrawiam :)
Frywolnie i wesoło u Ciebie, jak na wakacyjną porę -
przystało :) Tylko słońca ostatnio nam brak...-ale
fajnie, że w Twoim wierszu jest go tak dużo :)
Pozdrawiam serdecznie.
Osz Ty niegrzeczny
Uuuuu - jak biały paseczek działa na umysły, bardziej
niż wierszyczek któremu rymy prysły; ale w lecie
wszystko możliwe.
mmm... bardzo smakowity, wręcz orzeźwiający erotyk :-)
Widzę, że potrafisz dostrzec to co piękne. Mam
nadzieję, że panie nie mają nic przeciwko. Trzymaj tak
dalej:) Pozdrawiam:)
Witaj :)) Super są te biele, bardziej panów
rajcują...U mnie inna biel ( w wierszu)