Biesiadnik
kołatali do drzwi Jaśka
zmierzch to najlepsza pora na odwiedziny
widziałam go w roboczych ciuchach
nie zdążyli zabrać mu paska
dobrze,że powielacz dawno wyniesiony
zuch
poskarży się teraz,że nie mógł zjeść
kolacji
i wypije herbatę w świetle reflektorów
wszak w gości zaproszony
powitają go nawet w roboczym ubraniu
niestosowne? co tam
nowe i ładniejsze dostanie
kiedyś
dadzą mu medal za odwagę
posadzą za okrągłym stołem
by skończył ucztę
Komentarze (5)
Ciekawe przesłanie. Choć zgadzam się z Juttą, że można
różnie interpretować. Pozdrawiam:)
Dobra poezja, pobudził.:) pozdrawiam.
gość nie świnia swoje prawa ma...i co więcej tylko
cierpliwie czekać az łaskawy gość pożegna
gospodarza...pozdrawiam..
Bardzo wieloznaczny i intrygujący :) na plus.
Przesłanie można różnie interpretować- ciekawy...