W blasku strzykawek
Ciągle coś i pewien dyskomfort i nerwy jakieś.
"W blasku strzykawek".
29.12.2023r. piątek 00:31:00 na
telefonie.
Na laptopie później.
W blasku strzykawek
Medycyna w bólach
Rodzi się.
Nikomu nie ma żal,
Że tylko Anioł
Troszczy się.
Jest głęboka noc
Znikąd a może z Nieba
Te myśli biorą się.
Zamyśleni jesteście
I nocną ciszą
Nieświadomi wypowiedzianych słów
Poety,
Którego szukam.w sobie.
Czy w blasku słońca szukać cienia?
Czy w mrokach bólu
Szukać samego siebie?
Jutro
A właściwie już dziś rano zbudzę* się
Na pogrzeb
91 letniego znajomego.
Przemijalność w nas.
W blasku strzykawek
Medycyna.
Strzykawki na nieśmiertelność nie ma.
Także żyjmy poludzku.
Dart oglądam,
Muzykę słucham.
Nie jest łatwo.
Kończę
I jeszcze coś chyba dodatkowo poczytam.
Jeden z ostatnich wierszy w tym roku.
A nowy rok
Przyniesie nowe otwarcie
I być może antidotum
Na to całe zło.
Czas
On wyszczerbi* nas.
*Zamierzone przez autora.
Miło, że jesteście.
Komentarze (3)
Smutne, tak po ludzku.
Samego dobra w nowym roku :):)
Ciekawie o przemijaniu.
Do Siego Roku!, w zdrowiu, pozdrawiam serdecznie.
Przemijanie wszystkich i wszystkiego dotyczy. Rodząc
się mamy już wyrok śmierci. Nie znamy kiedy skończy
się nasze ziemskie życie. Dlatego cieszmy się każdą
chwilką i zasłużmy na miano człowieka. Pozdrawiam
serdecznie. Życzę beztroskiego dnia z uśmiechem:).