Błękit migdałów...
Dzisiaj się życie zagmatwało
sznurkiem splecionym z pustych marzeń,
szczęścia brakuje, grosza mało,
a ten co z krwi się nie podarzył.
Niebo znów jakimś dziwnym trafem
spadło sufitem mi na głowę,
a wszystkie grzeczne paragrafy
przeciwko mojej są osobie.
Błękit migdałów ściemniał nadto
i nic mnie wiecej nie pocieszy,
a zamiast jabłek są granaty
dla których dziś nie warto grzeszyć.
Komentarze (17)
Taki jest stan ducha, gdy suma zysków jest tak
przerażająco niska w stosunku do strat. Nawet grzeszyć
się nie chce. Smutne ale prawdziwe. Szczególnie "ten
co z krwi się nie wydarzył". Bardzo ładnie ujęte
wierszem.
Szczescia i pieniedzy niestety odczuwamy niedobor,a
moze warto sprobowac pogrzeszyc dla innych
owocow.piekny wiersz