Bo piękne są tylko chwile
Ujął jej twarz w dłonie i głęboko popatrzył
w oczy. Przez chwilę była jakby otępiała,
wreszcie zauważył, że coś w niej stopniało
i oczy jej rozbłysły ogromnym żarem.
Patrzyła na niego
płomiennym wzrokiem. Przyciągnął ją do
siebie i pocałował długim, głodnym
pocałunkiem. Och, jak bardzo tego pragnęła.
Spragnione wargi zbliżyła do jego ust,
musnęła je delikatnie,
potem jeszcze raz. Coraz mocniej się do
niego tuliła i całowała z namiętnością,
jakiej brakowało jej przez te wszystkie
lata. Gdy poczuł jej usta, stłumił jęk i
zacisnął dłonie. - pragnę cię...
ile lat upłynęło, kiedy słyszała te słowa
kiedy widziała je w oczach mężczyzny ...
Całe jej ciało drżało w przypływie
namiętności, jakiej nie czuła nigdy dotąd.
On był taki silny, zdecydowany i gorący.
Czuła puls w kilku różnych punktach ciała,
które zmiękło pod jego dłońmi, jakby za
chwilę miało się roztopić. Czuła drżenie
jego napiętych mięśni i tętniącą krew,
niemal smakowała ten wściekły łomot, kiedy
wędrowała ustami po jego ciele. Wróciła do
jego ust i cała się dla niego otworzyła. Z
pasją oddała mu się całym ciałem,
omdlewając z namiętności, nawet gdy rozum
wyśmiewał jej uczucie. A on zapanował nad
jej ciałem i sercem. Miała wrażenie, że
ulatuje gdzieś wysoko. Krótkie dreszcze
wstrząsnęły jej ciałem, drżała pod nim.
Z gardła wydobywały się ciche jęki. Patrzył
na jej drżące rzęsy i pulsujący punkt u
nasady szyi. A ona nie była w stanie prawie
oddychać, nie chciała oddychać, z obawy, że
czar pryśnie.
Wymówił jej imię, rozbrzmiewało w jego
głowie niekończącym się echem, gdy się w
niej pogrążał. Tego właśnie pragnęła,
chciała. By wypełnił ją sobą, uniósł w tym
zapamiętaniu do tego szczególnego miejsca w
ramionach, które tylko ona znała i w
których chciała się teraz znaleźć. Gdy
poczuł jak otula go całą sobą, zgniótł
wargami jej usta, zamknął w nich namiętny
krzyk i pozwolił sobie runąć w dół. Kiedy
minęły dreszcze rozkoszy i znowu mogła
oddychać, ukryła twarz na jego piersi, a on
mocno ją do siebie przytulił. Byli tacy
szczęśliwi. Leżeli spleceni uściskiem w
milczeniu, aż monotonny szept cykad
ukołysał ich do snu. Księżyc był prawie
niewidoczny, jedynie gdzieś za chmurami
srebrzył się słabo mały rogalik.
Tessa50
Kochani, bardzo mnie rozbawiły Wasze komentarze ( z jednym wyjątkiem)cieszę się, że osiągnęłam to co zamierzałam. Z serca pozdrawiam i dzięki, dzięki, dzięki ...:)
Komentarze (17)
Piękny pełen namiętności erotyk
pozdrawiam
Jak mam się oprzeć tym słowom, które płyną we mnie jak
melodia. Połykam je wszystkie i czuję je w sobie tak
jak Ty. Pozdrawiam:)
I ja podniecona głosik dorzucę do kolekcji:))
Erotyk jak się patrzy przeurocza.
Pozdrtawiam serdecznie:)
piszesz tak namiętnie, że aż się czerwienię
czytając... :-)
"Bo piękne są tylko chwile."
Dla tych chwil warto żyć Tereniu :)
Cudownie słowami malujesz obrazy.
Pozdrawiam :)
Wow! pięknie Tesso! szkoda!!że mogłam tylko
przeczytać!!
Pozdrawiam pięknie :))
Tego wiersza nie powinien czytać osobnik z nachyleniem
ku eunuch owaniu i ciągłym poprawianiu innym życie -
zawalidrogi życiowe - nieudaczniki w onucach, a wiersz
przytarczyca z przyjemnością bo sam brałem w takich
scenach odział - tysiące razy
Pozdrawiam -Bolesław
Potrafisz urzekać i zachwycać swoją prozą Teresko...
sprawiasz,że serce mocniej bije...Pozdrawiam
serdecznie...
Jest tak erotycznie, że gentelmen aż zaczął dochodzić
z czego to się wywodzi? W takim razie - dobrze jest,
utwór zadziałał. Pozdrawiam.
tak tak i o mnie też niech gadają żem spargniona -hihi
- bo punkcik zostawię za ten erotyk - Tessuniu -
pozdrawiam:)
"Bo piękne są tylko chwile." gdy czytam Twoją prozę.
Pozdrawiam + zostawiam
Tak, tak daję głosik i spragniona i podniecona:)))
Tesso, erotyczek superowy, czytałam w zachwycie i się
rozmarzyłam (albo podnieciłam) Jak zwał, tak zwał, ale
wyszło ekstra:)) Pozdrowionka i dużo słonka.
Namiętnie, bardzo namiętnie:)
Ładnie i bardzo obrazowo napisane, przeczytałam z
ogromną przyjemnością:) Te słowa porywają...
Pozdrawiam serdecznie:))
Z przyjemnością czytam twoje prozy - dajesz
czytelnikowi chwile ucieczki w zupełnie inny świat -
dziękuję ... chciałbym i ja to poczuć.