Bocian
Gdy o poranku dzieci twe zobaczą
słomiany blask ,ten co niesie miłość
promienie rozejdą się po naszym domu
przenikną każdą cząstkę jak neutrino
nasza miłość zawładnie twe dzieci.
Będąc na łące tej przy bagnach
wyrwały im się słowa
tato, tato tato
tam bocian leci
I proszę cię bardzo
nie poprawiaj swych dzieci
niech ten bocian
zawsze sobie leci...
Ona samotna z dziećmi
On wolny
autor
burass
Dodano: 2008-08-15 11:07:39
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Taaaak, rzeczywiście bardzo oryginalne zakończenie,
bardzo udane. Podobają mi się też te dzieci w wierszu,
takie naturalne
Ona nigdy nie będzie samotna, bo ma dzieci, on zawsze
może być wolnym ptakiem. Bocian jednak zwiastuje
zawiązanie rodzinnego gniazda. Ładny wiersz.
Piękny wiersz o związek czuły miedzy kobietą z dziećmi
a samotnym Podoba mi się wymowa wiersza ładnie
przedstawione marzenie