Grzech się wije.....
Miałem kiedyś wizję
świata przepięknego
gdzie mrówka nosiła
słonia zielonego
czas przemija,tęsknota zostaje
jak pogodzić swój los
nasze przeznaczenie
grzech się wije i wciska
jak żmija między kamienie
jedyne o co mogę prosić
proszę o przebaczenie...
Komentarze (4)
Oj ciężkie to życie, jak grzech przygniata, a krzyż
słaby. Każdy z nas ma jednak szansę, by się podnieść i
otrzymać przebaczenie.
Mrówka- słonia, to jak wiara, co góry przenosi. A że
świat jest jaki jest, nic na to nie poradzimy. Możemy
tylko starać się żyć lepiej i prosić o przebaczenie,
jak napisałeś. Podoba mi się.
Ta mrówka słonia targająca to ciekawa przenośnia
dobrego przepięknego świata, bardzo oryginalna :)
Bardzo mądre słowa w Twoim wierszu-świetny!