Bociek
Złowiwszy w stawie żabę
pewien bociek młody
Przepraszał ją uprzejmie
za wszelkie niewygody.
A szykując się łyknąć
łakomy kąsek strawy
Prawił jej dość długo
przeróżne morały.
Popatrz jak tu z gracją
wśród szuwarów hulasz
Żarcia masz tu krocie
głodu nie odczuwasz.
Zaś ja jestem ptakiem
w gnieździe hen nocuję
Codziennie od świtu
głód w żołądku czuję.
Dlatego was muszę
łapać już od rana
Bo takie jest życie
i dola bociana.
To mówiąc do żabki
dziób jak mógł rozłożył
A mrugnąwszy okiem
śniadanie swe spożył.
My zaś jako chłopcy
tak już w genach mamy
Codziennie od rana
żabek wyglądamy.
Komentarze (13)
Wyczytałam, że żaby nie są przysmakiem bociana, ale z
głodu nie pogardzi nią :) Puenta trafiona w dziesiątkę
:)) Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Pozdrawiam i życzę
miłego popołudnia.
Wiesiołek ma rację i ja spodziewałem się innego
zakończenia, bo mało brakowało, a wiersz byłby dla
dzieci. Pozdrawiam
Po tylu zwrotkach i gadatliwości boćka spodziewałem
się, że "kumata" po prostu mu czmychnie.
A taki koniec jest mało jasny. Czy chodzi o to, że
"żabka" to "laseczka"? Kontekst żeby takie smakowite
"mięsko" schrupać? Codziennie po kilka?
Nawet gdyby tak było jak zakładam (co sugerują
"chłopięce geny") to prostota przekazu nie pasuje,
moim skromnym zdaniem, do "zawiłości" puenty.
Nie rozbawiłeś mnie, drogi Autorze.
Widzę, że lubisz ptaki.
Po kogucie.
Fajny:)
:)
Jak dla mnie to wiersz
też wesoły,a nie dramatyczny,
mimo,że dla żabki to faktycznie dramat:)
Pozdrawiam,miłego wieczoru życząc:)
Super
Bardzo fajny, wesoły wiersz! Pozdrawiam!
:-) :-) fajnie. Miłego
Dziękuję za odwiedziny,życzę dobrej nocy.Pozdrawiam
Natura chłopca nie jest mi obca :)
Fajny tekst ...
+ Pozdrawiam
tylko żaba tutaj smutna, bo w żołądku kupa śmieci, ale
czeka
już w spokoju, może coś fajnego wleci.
Pozdrawiam serdecznie
Moralizujący wiersz o życiu
z superową puentą.
Pozdrawiam:]