Boję się...
Boję się...
smutku, dlatego staram się uśmiechać
samotności, dlatego wychodzę z sercem
straty, dlatego się nie angażuję
odrzucenia, dlatego ulegam
rozczarowania, dlatego zamykam się
skorupie
ludzi, a przecież tak ich potrzebuję...
autor
Little pea
Dodano: 2008-05-26 17:44:26
Ten wiersz przeczytano 978 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
paradoks potrzeby drugiego człowieka (niczym każde
inne uzależnienie) - jego brak rodzi smutek i
samotność zaś obecność zagrożenie odrzuceniem,
rozczarowaniem, ...
"smutek zwalczać uśmiechem a samotność wychodząc z
sercem" - może w tym "szaleństwie" jest metoda
piękne słowa +
Dobry wiersz... ale dużo w nim smutku, może
odrzucenia? Jest w tym utworze coś oryginalnego i to
mi sie podoba ;)