...bol...;(
Dla Żabeczki...Żoneczki...napisane podczas masakrycznego dolka...;(
Jest mi zle i boli mnie serduszko...
Chodz jestes obok mnie w lozku...
Ale spisz kamiennym snem,wiec nie bede
budzic Cie...
Boli mnie serduszko gdy wspominasz
Justyne...
Sms-ujesz do niej i sygnalkujesz...
Niby nic dla Ciebie ona nie znaczy,ale ja
juz jestem u kresu rozpaczy...
Boje sie,ze nadejdzie taki dzien,w ktorym
znow pokochacie sie...
Co wtedy bedzie ze mna...?
Znikne bo wtedy tego bedziesz chciala...
Z serduszka krew bedzie leciala,ale odejde
bys przeze mnie bardziej nie
cierpiala...
Nie bede dawala Ci wyboru...
Uszanuje kazda Twa decyzje...
Chodz bez Ciebie zyc nie potrafie...
To daje Ci swobode...
Idz za glosem serduszka...
Ale powiem Ci jeszcze pewne slowa..."Kocham
Cie"...sa to slowa z mego serduszka...
Wyszeptane Tobie dzis w nocy do uszka...
Kocham Cie...i Kochac Cie Bede...bez wzgledu na wszystko...;(...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.