Ból życia
Kolejny raz budzi Cię blask słońca,
Nie wiesz, czy przeżyjesz ten dzień do
końca.
Otępiały chodzisz cały czas,
W oczach przerażającą nicość masz.
Dla Ciebie życie to koszmar nieustający,
Oddech to ból przeszywający.
Chciałbyś się zamknąć w swoim świecie,
Lub na zniknięcie wynaleźć zaklęcie.
Żyjąc i czując zasdajesz sobie rany,
Ból życia to ból niewyobrażalny.
Marzysz o tym, by zasnąć i nie obudzić się
już nigdy więcej.
Pragniesz tego coraz goręcej...
autor
Paola
Dodano: 2005-02-15 18:38:42
Ten wiersz przeczytano 533 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.