bon apetit
/Inspiracja do tekstu - Belefeld, Niemcy -
kościół przerobiony na restaurację/
oto świątynia
pod wezwaniem pieczonego prosięcia
sakralna porcelana lub fajans -
do wyboru
menu - litania codzienna
konieczna
aby kultywować kulturę
spożywania posiłków
`chleba powszedniego
bułek i rogali`
autor
grusz-ela
Dodano: 2021-09-10 12:30:19
Ten wiersz przeczytano 1950 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Otóż to, Wando. Mi też do bycia praktykującą daleko...
ale moje NIE dla odchodzenia takiego, po którym (po
nas )tylko zgliszcza i nic wartościowego (knajpa, klub
nocny).
Bardzo ciekawe, refleksyjne spojrzenie w Twoim
wierszu, które podzielam. Osobiście nie mam nic
wspólnego z kościołem, jednak szanuję wiarę innych, a
przede wszystkim prawo innych do takiego szacunku. Już
chociażby z powodu tradycji katolickiej, w której siłą
rzeczy wyrosłam, świątynia budzi we mnie naturalny
respekt; więc wyobrażam sobie, jak muszą czuć się
ludzie wierzący, gdy doświadczają takich brutalnych
"przekształceń" sacrum w profanum. Pozdrawiam
serdecznie :)
Falkon, nikt nikomu nie zabroni odejść od wiary,
ideologii, instytucji kościoła. Ale dlaczego zadeptać
to, co dla innych wartościowe, święte...
Nie wspominając o ponadwyznaniowej wartości
dziedzictwa kultury, jakimi są obiekty sakralne,
ołtarze, malowidła itd?
Można odejść, ale czy trzeba sprofanować?
I co w zamian? Klub nocny dla uciechy, knajpa, w
której można zakropić sutą kolację? Czemu to służy?
Konsumpcjonizm i nic więcej.
Ludzie przestają się bać piekielnych cierpień, kiedy
widzą jak zachowują się ich przywódcy duchowi. Dlatego
dochodzą do wniosku, że ta cała wiara, to lipa i
oszustwo. Coraz więcej ludzi wykształconych i trudniej
ich nastraszyć. Dlatego odchodzą od K.K.
niestety, czas wszystko zmienia...
i z takich świątyń przerobionych, gdzie podawane są
rogale,
do domu często wracają rogacze,
bo zapominają, że świętość jest niepodważalna.
Może...
Może raczej cofamy się do epoki barbarzyńców w tym
naszym cywilizacyjnym postępie? Bo do czasów
radzieckich na pewno, kiedy świątynie różnych wyznań
przekształcano w magazyny.
Nie wiem, jak w Wielkiej Brytani, ale może to powód do
przekształceń - bo taniej wychodzi ;)
Wiesz, w Niemczech do pobierania podatku kościelnego
od swoich członków są uprawnione wszystkie wspólnoty
wyznaniowe posiadające osobowośc prawną.
W Czechach w Pradze barokowy kościół przerobiono na
klub nocny...
W Wielkiej Brytanii masę kościołów zamieniono w puby -
piwo idzie jak woda.
Z uszanowaniem dla wiersza.