Bonifacy
Posłuchajcie, Bonifacy
Choć wie, że tak nie wypada
Wiecznie drapie się po glacy
W dni słoneczne i gdy pada
Na ulicy, w sklepie, w pracy
Nawet gdy rowerem jedzie
Zawsze drapie się po glacy
Przy kolacji, przy obiedzie
To nieładnie, często słyszy
Ale pan się zachowuje!
Od drapania jest już łysy
Lecz on tym się nie przejmuje
Czy drapanie mu nie szkodzi?
Przecież on kaleczy skórę?
Jak się drapie tyle godzin
Można sobie zrobić dziurę
Drapie się nasz Bonifacy
I gdy siedzi i gdy stoi
Że też mu nie szkoda glacy
I, czy ręka go nie boli?
Nie przestaje, wciąż szoruje
Ciągle swoją glacę drapie
Chyba nad tym nie panuje
Robi to przez sen, gdy chrapie
Parę osób pewnie sądzi
Że to wszy, albo robaki
Kto tak myśli bardzo błądzi
To po prostu nawyk taki
Komentarze (22)
Bywaja rózne triki i dewiacje więc mnie nic juz nie
jest wstanie zdziwic nawet Bonifacy ale wiersz ... i
owszem bdb jest :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
lekki, wesoły wierszyk z ciekawą puentą+:) pozdrawiam
No cóż, nawyki po ludziach chodzą,
jedne pomogą, inne zaszkodzą!
Pozdrawiam!
Ciekawy wiersz dla dzieci,
myślę, że bywają gorsze nawyki,
niż drapanie się po glacy.
Miłego dnia życzę Marku:)
Bardzo zabawna opowiastka, to mi się podoba :)
A taki nawyk to paskudna sprawa...Pozdrawiam.
Świetny ten Bonifacy, drapiący się po glacy:-)
Mam koleżankę, która loczka sobie kręci i nie pomogają
wcale same dobre chęci. Jak kręciła, tak kręci....
Pozdrawiam Marku, miłego popołudnia:-))
Drapanie po glacy, to nie najgorszy nawyk...
pozdrawiam serdecznie
oj te nawyki nieraz nie panuje się nad nimi i tak się
zachowuje
pozdrawiam:)
barwo! nie jest łatwo napisać: rezolutnie, lekko, z
poczuciem humoru i jeszcze z przesłaniem :) baaardzo
mi się podoba - pozdrawiam :)
obrzydliwe jest dłubanie w nosie :(
świetny wierszyk dla dzieci i dorosłych
miłej niedzieli :)
Zgrabnie o nawyku. Sądzę, że bywają gorsze od drapania
się po głowie:)
Miłego dnia:)
to mi się podoba ...też będę się drapał ...
Bo z Twego nawyku też wynika, pisać fajne wiersze a
byle jakich unikać.
Bardzo fajny wiersz. Podoba mi się. Wesoły, niby dla
dzieci a pradziadkowi Norbertowi bardzo się też
spodobał...
Pozdrawiam. Miłej niedzieli...
podany jak na tacy
problem łysej glacy
wierszyk cacy :):):)