Boska opaczność
Miałam nie wklejać, ale po przeczytaniu "Starsza kobieta i może" autorstwa "niety", wbijam na poprawienie nastroju:))))
Proszę o zdrowie,
w chorobę wpadam,
która mi sprawia
kłopot nie lada.
Pragnę kawioru,
a chleb dostaję,
chcę nowy laptop,
stać mnie na... kajet.
O cud się modlę,
mam życia prozę.
Chyba rozgryzłam
jednak ten orzech.
W chorobie widzę,
że mam rodzinę,
kiedy chleb w domu,
z głodu nie zginę,
w kajecie - wiersze,
zaś życie proste
pozwala dostrzec
uroki wiosny.
Miało być dobrze,
wychodzi lepiej,
gdy Bóg na opak
kręci człowiekiem.
Komentarze (67)
Boska opatrzność masz błąd w tytule Dorotko Wiersz
przejmujący Pozdrawiam serdecznie :)
Szacun!
a może tak ma być?
chyba wkradł się błąd "opatrzność".Pozdrawiam
Super ;)
Jędrulo K, Basiu, Stolarzu, nowicjuszko, MC, Makaka,
Uściski dla was wszystkich:)))
:))) Pozdrawiam
Dobrze, ze czuwa nad nami.
Przewrotnie się ten wiersz zaczyna, a refleksyjnie
kończy, a czyta się na jednym oddechu. Super, lubię
taki sposób pisania, lekko i klarownie wyłożone myśli.
Pozdrawiam :)
Świetny wiersz. Zawsze uważam , że życie skromne daje
więcej radości.
Pan Bóg wie co robi.Cieszmy się
z tego co mamy. Pozdrawiam serdecznie.
A jakoś Cię ty nie zauważyłem ,to może ta wiosna wzrok
mi poprawiła. Pozdrawiam;
Oj! kręci Bóg człowiekiem, lecz tylko On sam wie
dlaczego!
Pozdrawiam cieplutko WN i dziękuję serdecznie:)
Ciekawie napisane :O) Pozdrawiam
Najdusiu odkryłeś sedno sprawy, to my, "człowieki"
uważamy boskie poczynania za opaczne z naszymi
zachciankami:)))
Globusie, BB, skoruso, LuKro47 - dużo uściskó dla
was:)))
Chyba, że to Twoje celowe zamierzenie /,, proszę o
zdrowie
w chorobę wpadam ,, / - więc ,, na opak ,,.
Pozdrawiam.