brak
z zasadami borykamy się od zawsze
schematu trzymają się słabi
ograniczeni łańcuchami i szyframi
na każdym skrawku ciała
prawo zasad często nie słucha
w prawie luk jak w sieci
dlatego ryby mogą uciekać
i płynąć dalej niezauważone
natura wymyka się
ze szczelin w betonie
wdycha resztki powietrza
chwytajjąc słoneczne ramiona
z sobą radzę sobię dostatecznie
pomimo pęknięć na skroniach
odcisków na nadgarstkach
trzymam się norm sobie tylko znanych
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2023-04-11 17:00:46
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Plusik
Ciekawie ciekawie, pozdrawiam i plus zostawiam
Z podobaniem plus zostawiam
Ciekawy przekaz...