brak czegokolwiek
idę ulicą.... idę
dokąd zajde nie wiem
straciłam swój cel
błądze....
brzegu już nie ma
marzenia rozwiane
nadzieji żadnej
idąc szukam
nie wiem czego
idę ulicą... idę
autor
karline
Dodano: 2009-01-26 15:23:23
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
doskonale znam ten stan....;))
Pozdrawiam :)
Pokazałaś swój bezsens...
nadzieja jest zawsze.. tylko nie wiem .. czy to nie
matka .. glupich !! +