Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Brak słów

Jestem jak ślepiec nie widzący nigdy kolorów.
Za to dobrze słyszę radość i smutek.
Wyciągam ręce by dotknąć kształtu życia.
A usta wyginam by smakować dźwięki.
Ty widzisz wiele lecz mało rozumiesz.
Myślisz może, że to mi trzeba pomóc.
Rzucasz niepożywne słowa jak plewy na wiatr.
Kiedy to robisz to strasznie się garbisz – swym dotykiem wyczuwam wszystkie twoje garby.
Zamiast jałmużny zostawiasz w moich dłoniach etykietkę – „niezdolny do miłości”
I nawet na mnie nie spojrzysz więc idę żebrać do innych ludzi.
Ty dalej nie rozumiesz jak można kochać to, czego się nie widzi.
Bo nie traktowałbyś mojej intuicji jak ubogiej ciotki – z fałszywą uprzejmością.
Bezwstydnie żebrze o godność, której pozbawia mnie lekkomyślnie Twój brak słów, kiedy przechodzisz.
Traktując moje serce jak podrzędny motel pozostawiony sam sobie na chłodnym pustkowiu.
Nie rozumiesz, że dźwięki i dotyk są jedynym moim wzrokiem.
Ty wolisz mięsne konkrety rzeczowych potwierdzeń.
Tobie niczego nie brakuje, gardzisz ślepą miłością.

Dodano: 2006-07-07 00:15:41
Ten wiersz przeczytano 382 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »