Brak słowa
Andrzejowi
Proszę, zostań jeszcze chwilę.
Nie odchodź w milczeniu.
Czy aż tak Cię rozczarowałam,
że musiałeś zmienić miejsce pobytu?
Czy tam Ci jest lepiej?
Kiedyś sama się o tym przekonam.
Teraz nie mam jak uwierzyć
na Twoje nieme słowo.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-07-23 00:06:48
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dziękuję z całego serca JoViSkA i Jacek Z.
Pozwolę sobie - za JoVisKą - pozdrawiam.
Mijo pisz i nie przejmuj się uwagami, nie zrozumie
ten, co tego nie doświadczył...taki ból trzeba z
siebie wylać z każdym słowem dzieląc się z innymi, aby
mógł w swoim czasie przygasnąć...Na to potrzebny jest
czas...Przytulam i pozdrawiam serdecznie...
kkamil - gratuluję wyboru chwili na te uwagi. Ale jak
dojdę nieco do siebie to się poprawię. Nie umieszczam
tego co piszę dla punktów, to tylko ślad czyjegoś
istnienia
Żałoba nigdy nie mija, czas tylko pozwala z nią żyć.
A reszta za tym co kkamil napisał.
Świeża strata...
Z niektórymi lekami trzeba uważać, bo ubocznie
powodują nawet występowanie myśli samobójczych.
Lekarze nie zawsze o tym informują :(
4, 5 miesiąca to rzeczywiście mało by zagoiły się rany
po stracie.
Przytulam.
Czytam Twoje wiersze czasem...i tak sobie myślę, ok,
żebyś chociaż raz przeczytała i wypowiedziała się na
temat czyjegoś wiersza...Nie wspomnę już o punkcie, bo
to już w ogóle abstrakcja...
To jest totalne olewactwo, obojętność ,albo
nieumiejętność wypowiedzenia się...Może bardziej
wyrachowanie...
Przecież, skoro piszesz wiersz, to literki znasz... A
nigdy nie spotkałem się z twoim komentarzem pod innym
wierszem.
Zacznij czytać innych, to może też zaczną cię
doceniać....
Bez punktu, bo zacząłem siebie cenić...
U mnie minęło dopiero 4,5 miesiąca. Nie wiem jak wiele
poważnych leków jeszcze organizm zniesie, a bez nich
nie sposób fukcjonować. Dziękuję serdecznie.
Żałoba latami się ciągnie.